Jedziemy dzisiaj na izbę
Title | Jedziemy dzisiaj na izbę |
---|---|
Artist | 2NP |
Album | Nadzieja |
Release Date | 2018-08-31 |
Description | ? |
Lyrics | [Refren: Kuki] (x16) Jedziemy dzisiaj na izbę [Zwrotka 1: Kuki] Czuję się w chuj wyśmienicie, grube stówy dzisiaj pękną Jebać zdrowie, jebać życie, dziwko mógłbym dzisiaj zdechnąć Cieszy mnie już tylko picie, zbombarduje się jak ścierwo I ktoś zaraz w tym zachwycie wyłapie tu ostry wpierdol Serio, jest mi wszystko jedno, za nic nie będę przepraszać Najebany i bez prawka przejadę babę na pasach Potem wyciągnę kutasa, zacznę szczać tu na ulicy Jebać psy, literę prawa, dzisiaj to się mnie nie tyczy Niech się srają do nas chamy, wypierdalamy drzwi twojego domu Bo jak otwieramy flachę, chowacie swoje rodziny do schronu Mówią, że życie jest jedno i że używki mi, kurwa, nie służą Dla mnie to te jedno życie zdecydowanie o jedno za dużo Najebany lubię bawić się siekierą (siekierą) Będziesz zdychać dziś w cierpieniach głupia ściero (ściero) Podpalimy, dziwko, sobie jakąś szkołę (szkołę) Rano będzie wytrzeźwiałka, potem zawijka na dołek [Refren: Kuki] (x16) Jedziemy dzisiaj na izbę [Zwrotka 2: Madafaka] Cucę się w suce, na witach pęta Nie mam jak uciec, nic nie pamiętam Gęba spuchnięta, obita i wstrętna Znów się napierdoliliśmy jak zwierzęta (Eej!) To zaczęło się jak zwykle – od litra na łeb Najebałem się jak bydle Darłem się jak zjeb Chcieliśmy obrobić sklep, lecz nie poszło zgodnie z planem Zamiast dać sprzedawcy w łeb, zapłaciłem kajdanem Wypite ma być ruchane, chodźmy kuki coś złowić Przez przypadek tabletkę gwałtu wrzuciłem jakiemuś koksowi Trudno! Co zrobić? Nie mamy co szukać już na tych baletach Potem ktoś go wyruchał w kiblu – czytałem o tym w gazetach Zawszę coś nie tak, jebana policja nas goni Co im przeszkadza jebana maczeta w tej mojej pierdolonej dłoni Na przesłuchaniu pies mnie gnoi, nie z lęku a z kaca się trzęsę Myśli, idiota, że mu uwierzę, że przykładałem ją do gardła w łazience [Refren: Kuki] (x16) Jedziemy dzisiaj na izbę [Zwrotka 3: Kuki] O-o! Skurwysyny, czynie zło, jak mi się nudzi O-o! Ja pierdolę, nienawidzę wszystkich ludzi O-o! Drzemy mordę jak pierdolone zwierzęta O-o! Jutro wstanę i nic nie będę pamiętał I choć nikt nas nie zna, to coś kurwa czuję w kościach Że będziemy, skurwysynu, pokazani w wiadomościach Nie pierdol mi o wartościach, bo dzisiaj wszytko pierdole Siedzę sobie w kabarynie, mam wódę przelaną w cole You might also like[Zwrtoka 3: Madafaka] Jak jestem nakurwiony, zawsze coś mnie ogranicza Jeden mówi mi nie ruchaj mi żony, a drugi mi mówi żebym nie krzyczał Picie ma rożne oblicza, lecz chodzi o to samo Zgubić telefon, zgubić siano, zgubić jebaną tożsamość Chuj z tym, co będzie rano, chuj z tym, że na izbie będę Chuj do dupy ścigania organom, podpalę jebaną komendę Może moje podejście jest błędne, lecz nie ustaje w walce Pokój wszystkim dobrym mordom zamkniętym na wytrzeźwiałce [Refren: Kuki] (x16) Jedziemy dzisiaj na izbę [Outro] Jedziemy na izbę (x16) Ej! |