Punchback
Title | Punchback |
---|---|
Artist | ADM |
Album | Maffija jest na zawsze Mixtape |
Release Date | 2020-01-31 |
Description | ? |
Lyrics | [Zwrotka 1] Wiem dobrze co to znaczy wstyd To gdy masz talent ale nie wydajesz żadnych płyt Ty się zastanawiasz czemu nie puszczałem nic Bo rap to moje życie a wtedy nie chciałem żyć A Ty dzieciak nie ogarniasz Pytasz 'Czemu ADMik nic nie nagrał?' Bo zarabiał na jedzenie i na kwadrat Boję się tu zostać sam, pijany nie umiem stać, więc normalne że szukałem wciąż oparcia A moja osoba zawsze jest lojalna Czy to jest Dąbrowa, czy to SB Mafia Dzwoni do mnie jakiś typ, mówi, że mi spali drzwi Wyjebane, niech ich wpada cała armia Bo nie mam do stracenia nic a przez chwilę czułem się jak na Powązkach Wokół wszyscy sztywni myślą, że jestem naiwny A tak naprawdę tutaj chuja znaczą jak rzeżączka To prawdziwy rap, wiem, że się wybiję bo to jest moja odskocznia Wiem, do czego piję, nauczyłem się od ojca Znowu swój nowy kawałek rzucam na serwery Dla mnie to jedyna opcja żeby móc się pobrać Nie chodzi mi o ślub, teraz chyba żadna nie ogarnie mojej głowy Musiał być jakiś cud, wiesz mordo jak jest Bo pół roku wstecz czekałem na śmierć tak jak zakład pogrzebowy Chuja w Twoje rapy bo niczego nie potrafisz Nawet jeśli dzieci zechcą kupić tego dużo Ty nie kumasz punchy, chcesz posłuchać prawdy? Jedni mnie nie rozumieją, drudzy nie rozumią Wpada do mnie stylistka by mi poprawić humor I może się zdziwić jeśli jeszcze się nie znamy Pytasz, czemu o ruchaniu nawijałem grubo? To dlatego, że codziennie mi się jebie w bani [Zwrotka 2] Ludzie są zazdrośni jeśli żyjesz marzeniami Mówią, że nie samotni, chociaż wszyscy tacy sami Ja tylko piszę zwrotki, to jakbyś przyszedł w gości Bo już na wejściu z butów to zostaniesz wyjebany Kręci mi się w głowię przez tę walkę z wiatrakami A walka z samym sobą jakbym walił głową w mur Wiem, że się jeszcze waham bo jestem lekko rozchwiany Dobrze, że ADMik nadal się rymuje z 'Król' Kiedyś poczułem luz i miałem otwartą furtkę Mordo, taki luz, że mi odkręciło śrubę Potem miałem za koleżkę niejednego idola Wziąłem od nich co najlepsze i se stworzyłem potwora Gdybym walczył o atencję, pewnie dawno bym to olał Rapy to mam w sercu, nie na fejsie czy na forach W życiu stoję w miejscu ale z wersów mam doktorat Wydzwoń swych koleżków, bez nich leszczu nie podołasz To już nie tylko rapy, to teraz jest muzyka Twój szlak został przetarty przez neandertalczyka Dawać mi szmaty hajsy bo nie jesteśmy kwita Mati jak wasze panny; to twierdza niezdobyta Chyba już kumasz, o czym mówił Twój koleżka ADM wrócił no i kurwa tu zamieszka Znajdę odbiorców, żeby składać takie zwrotki ADM wrócił i zamieszka jak chrzest Polski Yeahyeahyeah, jak chrzest Polski Ejj, dawaj drugiego takiego, mordo, ej ej ej ej, powYou might also like |