Survival
Title | Survival |
---|---|
Artist | ĆPAJ STAJL |
Album | Lato w Ghettcie |
Release Date | 2018-09-04 |
Description | ZNAJDZIECIE NAS RÓWNIEŻ NA INSTAGRAMIE! Rap Genius dla Początkujących? Jak korzystać z Rap Genius?Jak tworzyć własne adnotacje? |
Lyrics | [Intro] Właśnie tak, o o Hy hy hy, CNB ćpajstajl [Refren: Kony] Twoje życie to survival, wszystko ci się wali na czerep Twoja dziwka się kurwiła, ty dawałeś na chleb Twoje życie to festiwal Weź idź się wyżal ziomkom, potem zajeb jej w łeb (w łeb) Wszystko nam się wali na łeb Myślą "Co za gnida", ja nie zdechnę jak pies Moga mi ubliżać i poniżać nawet Ja nie zgasnę jak pet (psie) Twoje życie to kotwica, trzyma cię na dnie W ghettcie, dlatego gonisz speeda i kradniesz w ghettcie Często zapominasz, czym jest szczęście Gdy odpływasz na projekcie Życie to survival, wszystko nam się wali na łeb Ale znieczulica dawno weszła nam w krew Tak jak grzech, tak jak pech, tak jak proch, tak jak śmiech Tak jak tlen, tak jak śmierć (bęc) [Zwrotka 1: Chińczyk] Witam w dziczy - Chińczyk, tu wildstyle ćwiczy By na pryczy nie spać, muszę stale na siebie liczyć Na dzielnicy sprytny, oczy na potylicy Wilk syty musi być, wyjść cało z potyczki Patenty, myczki, znają tu wszystkie byczki Cook in the kitchen, bitches, byle by zostać ritchie Hajs - główna z przyczyn i się wszystkich tyczy Jak masz tyci tyci, to nie wychillujesz, uwierz Ja tu nie biwakuję, się morduję, by zbić fortunę Nikt nie funduję nic, kurwuję Wciąż pod górę, ja się buntuję System kontruje, pluje, burek chce zakręcić kurek Ja wciąż kombinuję, nie mogę ulec Dopóki jestem, nie mogę kuleć Jestem survivalowcem i moje crew też Broń nas Boże, ja proszę, daj przetrwać tę burzę [Bridge] Kony, wstawaj, musimy iść dalej Kony, musimy iść dalej rozumiesz? [Zwrotka 2: Kony] Moje życie to survival jak życie w dżungli Moje życie to ciężki wyrok, a nie ulungi Moje ziomki to ćpunki, suki to tępe lochy Proste jak sztyl od pelochy Wow, poniosło mnie, zabrały mnie prochy Wolę się truć niż wdupcać karczochy A więc wódę posyp, moje życie to survival Stres zachęca mnie do tego, abym pisał Tak jak Wisława Szymborska Poeta z Krakowa, domem jest ulica To na długopisach, a ty ściśnij pizdę Albo moja ekipa wbije ci się na chawirę Gówno nie jest słodkie jak dziwka z HIV'em I wie o tym dobrze jej chory synek Wkurwiają mnie ludzie, jak tak dalej pójdzie To wyjdę na ulice z karabinem You might also like[Refren: Kony] Twoje życie to survival, wszystko ci się wali na czerep Twoja dziwka się kurwiła, ty dawałeś na chleb Twoje życie to festiwal Weź idź się wyżal ziomkom, potem zajeb jej w łeb (w łeb) Całe życie to survival, wszystko nam się wali na łeb Myślą "Co za gnida", ja nie zdechnę jak pies Moga mi ubliżać i poniżać nawet Ja nie zgasnę jak pet (psie) Twoje życie to kotwica, trzyma cię na dnie W ghettcie, dlatego gonisz speeda i kradniesz w ghettcie Często zapominasz, czym jest szczęście Gdy odpływasz na projekcie Życie to survival, wszystko nam się wali na łeb Ale znieczulica dawno weszła nam w krew Tak jak grzech, tak jak pech, tak jak proch, tak jak śmiech Tak jak tlen, tak jak śmierć (bęc) |