Widzę martwych ludzi
Title | Widzę martwych ludzi |
---|---|
Artist | Empire Music Studio |
Album | Empire Force One |
Release Date | 2016-04-22 |
Description | Koncepcja utworu opiera się na chętnie przytaczanej przez raperów wypowiedzi Widzę martwych ludzi (I see dead people) Cole'a Sear, bohatera filmu Szósty zmysł, który widział dusze umarłych. Nawiązując do wspomnianego cytatu, Ad.M.a, Igrekzet oraz Kartky w metaforyczny sposób opisują współczesnych im ludzi, którzy zamiast korzystać z życia, ograniczają swój byt jedynie do zaspokajania podstawowych potrzeb. ZNAJDZIECIE NAS RÓWNIEŻ NA INSTAGRAMIE! Rap Genius dla Początkujących? Jak korzystać z Rap Genius?Jak tworzyć własne adnotacje? |
Lyrics | [Zwrotka 1: Ad.M.a] Dla mnie ostateczność to Hieronim Bosch Jego wizje, moje lęki Karmię kontrastami wciąż Monteologię o życiu wiecznym "Nie wszystek umrę" - głosił Horacy A spotykam martwych ludzi wciąż Co już za życia, w domu i w pracy Stracili duszę i niebo to zgon Widziałam śmierć, ma chude palce I sondę w gardle i gardzi hajsem Jest skromna do końca, wierna do końca Ludzkie słabości, kruchości w jej łasce Z Wami gdzieś gonię, z klapkami na oczach Że niby oszukam ją I tak jak Wy, żyję do czasu Aż ona duszę odszuka mą Nie wiem jak Ty, ja wierzę w zbawienie Szczególnie w chwili agonii i Jedyne, co pamiętam z łaciny, to memento mori Memento mori... [Refren - Ad.M.a] Widzę martwych ludzi, nie możemy popaść w obłęd Widzę martwych ludzi, widzę, widzę martwych ludzi Widzę martwych ludzi, nie możemy popaść w obłęd Widzę martwych ludzi, widzę, widzę martwych ludzi [Zwrotka 2: Igrekzet] Patrz mi w oczy i mów, że we mnie wierzysz A nie tylko w ciemność na dnie ich źrenic Masz czuć mój dech, mój zew A nie tylko rdzę na ogniwach łańcucha przeżyć Kiedy zwłoka, milczenie ma cenę Wbijam szpile w ich lale bezdechów Nie chcę korodować jak myśli, idee Wedle których żyłem ostatnie ćwierć wieku I przekuwam ramy na bezkres Bo losu ironia to bezbek Piękni i młodzi, a bestie Śluby pachnące jak bez...sens Mija jak wiraż zabija Ci banię Przyodziewasz obawy szyte na miarę Ja lecę z nieładem, bletami na sztamie Manię na ostanie zostawię z testamentem AAAAA, Igrekzet Jestem nomadą na rozdrożach snów Krzykiem rewolty niepokornych dusz Milion łez płynie, że nie słuchamy jak żyć Liżę krew, mijam serca złamane jak Ty I piszę każdy wers, jakby był moim ostatnim Płonę w deszcz Słyszę Anubisa śmiech Ludzie są jak polski hip-hop - Walking Dead You might also like[Refren - Ad.M.a] Widzę martwych ludzi, nie możemy popaść w obłęd Widzę martwych ludzi, widzę, widzę martwych ludzi Widzę martwych ludzi, nie możemy popaść w obłęd Widzę martwych ludzi, widzę, widzę martwych ludzi [Zwrotka 3: Kartky] Mam w oczach furię, rozumiesz, nie jestem wtórny jak Ty Zamykam sumę posunięć w arkadach, diabelskie sny Mam kawalkadę pod domem, zanim dogonisz mnie, zgiń I nie wiem, czy to pojmujesz, jeśli nie, Edvard Munch "Krzyk" To wizjonerzy z nadużyciem przeżyć bez weny Eksponują je, pomyśl Jak hochsztaplerzy odurzeni chemią To dla niej rzucili gibony Prosto z mostu, więc znikaj Gdy zmory zawijają koszmary w górę; Katedra Witamy na szczycie Inferna Tu każda istota jest żywa, a martwa pazerna Wycieram krew z kaptura Uciekam donikąd jak usta bez znaków Nie przeżyję długo Rozpusta na gnijących ciałach? To działka chłopaków Żyję jak chcę i ginę z każdym oddechem Który wypluwam Marzę, bo wiem, że Charon zna zew Zabierze im tlen i hajsy z YouTube'a Baroni się potną na pewno, łakomi na true talk jak Death Row Znajomi wrzucają w internet to wszystko Gdy hip-hop oddaje ich tętno Dzieleni jak rzędy kamienic, to getto DNA wśród zieleni odmieni mnie tylko na moment Odetchnąć? Znowu nie mogę, powietrze? Im całe zabiorę Całe, zanim zawiną się w końcu Martwi za życia, tacy jak dzisiaj żrą ścierwo w słońcu I co? Ogień zabiera ostatnie znaki Daleko gór, guseł i chmur, w tle kwitną maki Biorę to szybko i znikam jak ścieżki i cienie na ścianie Klamry na sen, muzyka pod seks, wrócę niedługo, kochanie Nie wracam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska] |