| Lyrics | (Zwrotka 1)
Dlaczego twój chłopak to pozer?
No powiedz
Dlaczego się zgoliłem na patusa?
No bo kurwa moge
Zawsze miałem wyjebane na ich zdanie
Wyjebane miałem to za mało powiedziane
Powiedziane było to co było powiedziane
Ludzie mogą myśleć że mam w głowie najebane
Twoja i jej koleżanki mogą mi ojebać pałe
Twoja mi tu mówi, że jej nie zadowalałeś
Kurwo, ej i lece dalej
Wyjebane w co gadają no bo robie papier
Jеsteś nie kumaty no to się nie zbliżaj
Jеsteśmy z innych światów, ty jutro, ja dzisiaj
Ja teraz, ty potem
Ty gieta, ja torbe
Na wasze gorzkie żale kupie mojej suce moncler
Jestem G do Y
Tu na blokach
I nie jestem tu tobą żeby robić coś na pokaz
(Zwrotka 2)
Jak to jest sie flexować swojej matki kasą?
Jak to jest sie wyjebać na ziomala halo?
Kurwo musze ci powiedzieć co mnie bardzo zabolało
A mianowicie to, że nie wjebałem tobie w tym hotelu szmato
I wyjebane na to
Po czasie usłyszałem, że pierdolisz o mnie pało
Na streecie już po jednym kapciu pęknałbyś jak balon
I co by powiedziała twoja nowa szmata na to?
Gonie ciągle temat, a nie jakieś puste suki
Ty pierdolisz w internecie, a w realu jesteś kruchy
Pierdolicie o zasadach, a robicie dupy ziomów
Wole mieć pare ziomali niż dodatnich chromosów
Lepiej zważaj na swe słowa, bo nie jesteś z ziomalami
Nawet jakbyś był to bym ci wyjebał z bani
I mówie to bez czapy i się będę tego trzymał
Cos I gotta trap and no bitch is gonna stop me
Nowy drip, nowy dres
To dopiero drugi bieg
Polska nie gotowa, a to ja mam dziury w bani weź
Twoja shawty co impreze daje ziomom hella head
Tak sie porobiłem, że już nie wiem co jest kurwa pięć
BDG na mape mordo i to nie jest żaden fake
Rozpierdole wszystkich co mówili mi nie uda się
Z Gottą zarobimy stacki, a i tak nie zmienie się
G do Y na blokach wielkie kurwa pozdro GTM bengYou might also like |
|---|