Obok
Title | Obok |
---|---|
Artist | Karwel |
Album | Talent Lub Normalność |
Release Date | 2017-11-19 |
Description | ? |
Lyrics | [Zwrotka 1: Karwel] Myślę o tobie znowu nie mogąc spać Pisząc wersy nocą jakby miało to coś dać Jakbyś dziwną mocą myślała o tym co ja Wtedy co ja, chwyciła za telefon dać znać Lecz nasze charaktery na to nie pozwolą nam Nawet nie wiesz ile takich rzeczy łączy nas Lecz ja, lecz ja, ja wolę być sam Ja serio wolę być sam Jestem jebanym egoistą, mężczyzną jak każdy niby Lecz na swojego z taką iskrą w oku nie patrz nigdy Będziesz moją dziewczynką i będę ci na zawsze życzył Byś miała to wszystko czego nie mogłem ci dać Myślę o tobie znowu nie mogąc spać I o twoich słowach, że z charakterem jaki mam Że ja, że ja, ja zostanę sam Do końca zostanę sam, kurwa mać [Refren: Ailo] Sama ze sobą, mimo to jesteś tuż obok Nie mogę spać, ja wciąż płonę Sama ze sobą, mimo to jesteś tuż obok Nie mogę spać, ja wciąż płonę [Zwrotka 2: Karwel] Myślę o ludziach których nie ma wśród nas Modlę się wciąż o ty żeby zobaczyć ich tam Wyleję alkohol na ziemię za wspólny czas W takim razie wyleję wszystko co mam Trudno jest zrozumieć fakt, że tak funkcjonuje świat Ziomuś nieważny jest hajs, albo ilu ludzi masz I tak, i tak, tak zostaniesz sam Pod koniec zostaniesz sam Jestem jebanym egoistą, ciągle nie mam czasu niby Zrozumiem, że jest bliską osobą kiedy się oddalimy Dałbym za to wszystko, za pewność, że me modlitwy Mogą sprawić, że będę mógł ich zobaczyć tam Myślę o ludziach, których nie ma wśród nas Proszę drogi Boże, że nieważne jakbym chciał Bym ja, bym ja, ja nie został sam Pod koniec nie został sam [Refren: Ailo] Sama ze sobą, mimo to jesteś tuż obok Nie mogę spać, ja wciąż płonę Sama ze sobą, mimo to jesteś tuż obok Nie mogę spać, ja wciąż płonę Płonę, płonę, ja płonę, ja płonę Sami ze sobą, jesteśmy tuż obok siebie Już nie będzieszYou might also like |