W cieniu
Title | W cieniu |
---|---|
Artist | Matek |
Album | Płyta Matka |
Release Date | 2018-10-12 |
Description | ZNAJDZIECIE NAS RÓWNIEŻ NA INSTAGRAMIE! Rap Genius dla Początkujących? Jak korzystać z Rap Genius?Jak tworzyć własne adnotacje? |
Lyrics | [Zwrotka 1] Flojd Zawsze chciałem tylko szczery w muzyce być Jak wyją hieny z bitem nam, nie będę twarzy krył w pościeli Nawet jak na starcie, nie poszło po mojej myśli coś Moja kariera jak dynamit, potrzebuję iskry proch A przekonany byłem święcie, że zrobię na tym w miecha Może ze cztery pensje, coś jak te gnoje z maszyn I jadąc furą ukradkiem na bojo zerkam Serce pęka, coś jak w Sevilli przed laty Antonio Puerta Nie miałem nic wcześniej kurwa i teraz nie mam Łez z twoich policzków jak jesteś smutna już nie wycieram Widziałem jak łączy i dzieli melanż, co w mózgach im robi drenaż Swoim dzieciom to sprzedadzą w genach Dla nas ucieczka, jedyny słuszny wybór Zawsze chciałem tu zamieszkać, nawet bez dodanych wygód Ta! Przestań się wozić synu Znów się towarzystwo wkurwi, bo trzeba narobić dymu To jest dla tych co liczą ślepo, że w końcu wyjdzie zza chmur Słońce na starych blokach późno ja zakładam kaptur Pracuję z tymi, na których od zawsze stawiam bratku Nie zobaczysz nawet po sukcesie na ich twarzach blasku [Refren] Flojd Zawsze stałem tutaj z boku gdzieś I padał na mnie całe życie kurwa bloków cień Możesz nie poznać mnie w tłumie Zawsze byłem sobą, nic na pokaz Pierdolę ich sztuczny wizerunek Zawsze stałem tutaj z boku gdzieś I padał na mnie całe życie kurwa bloków cień Możesz nie poznać mnie w tłumie x2 [Zwrotka 2] Flojd Wyprowadziłem się dawno, nie mam już w oczach łez Nie znam się na cenach, kiedyś było jakieś sto za pięć Nie wielu pewnie zostało, żeby tam motać kesz Za to dla niektórych to frajda zaczęli prozak jeść Dobrze, że miałem po co odbić Choć nie raz się do gęby chodnik kleił jak było za grubo Teksty pod bit, pisałem nocą i dla mnie było to cieniem szansy Pomyśl co poczułem, gdy propsowali mi pierwsze rapsy A dzisiaj to już kurwa wyższy level Czasami czuję się tu samotny nie jak wtedy gdy mieliśmy siebie Te zamazane zapiski ciebie mam przed oczami Czy może istnieje na takie gówno eliksir, nie wiem Nie mogę znowu się tu wyspać Wiedziałem, że znajdę w muzyce przystań Moich ludzi wsparcie widzę na pyskach I tak jak we mnie w ich spojrzeniu ciągle żyje ambicja Chociaż od wielu lat podeszwy mamy zryte na kicksach Mijają lata, gdzieś zapieprzasz, nie wiem Wczoraj jeszcze młody szczyl, a dzisiaj już dwadzieścia siedem Ten wyścig szczurów by najlepiej sprzedać siebie Ja nigdy nie byłem taki, odpowiedzi szukam gdzieś na niebie Może oszczędzę w tym miesiącu parę dych na szamie Gdy ich super życie wyświetla mi się na Instagramie Myślę, że może do tych czasów nie pasuje wcale Nawet jak mi coś nie poszło, kurwa to próbuję dalej You might also like [Refren] Flojd Zawsze stałem tutaj z boku gdzieś I padał na mnie całe życie kurwa bloków cień Możesz nie poznać mnie w tłumie Zawsze byłem sobą, nic na pokaz Pierdolę ich sztuczny wizerunek Zawsze stałem tutaj z boku gdzieś I padał na mnie całe życie kurwa bloków cień Możesz nie poznać mnie w tłumie x2 |